ФИЛОСОФИЯ КУЛЬТУРЫ
Myths about the digitization of society and a crisis of values
Kamil Kleszczynski
The article is dedicated to the issue of the crisis of values observed on the background of progressive digitization. The author states that pointing out new technologies as a direct cause - the exclusive or one of many - this problem is a mistake, because the situation is more complex. Digitization causes a thorough change, creating a new layer of reality. At the same time, we feel the nagging lack of a rational narrative explaining this transformation. This leads to its mythologization. As a result, the implementation of digital technology takes place without reflection and regardless of the assessment of the actual benefits and threats that they bring.
Keywords: digitization, myth, rationality, values, post-truth, gamification
Мифы о цифровом обществе и кризис ценностей
К. Клещински
В статье анализируется проблема кризиса ценностей, связанного с процессом развертывающейся дигитализации мира. Автор заявляет, что признание новых коммуникационных технологий, как основной причины кризиса, является ошибкой. Проблема сложнее, ибо современные технологии порождают глубокие изменения и создают новый уровень реальности. В то же время человек не может сформулировать рациональные концепции, объясняющие эти трансформации, и прибегает к механизму мифологизации. В результате внедрение цифровых технологий становится почти стихийным процессом без осмысления реальных выгод и опасностей.
Ключевые слова: дигитализация, миф, рациональность, ценности, пост-правда, игрофикация
Mitologizacja cyfryzacji spoleczeñstwa a kryzys wartosci
1. Wstfp
Jedng, z bardziej odczuwalnych konsekwencji procesu cyfryzacji jest erozja powszechnego znaczenia wartosci. W codziennych praktykach spolecznych proces ten ujawnia si§ w rezygnacji ze sprzeciwu wobec nagannych zachowan, czy nawet ich akceptacji. Rozwój cyfrowej dystrybucji tresci sprawil, ze naturalne stalo si§ si^ganie po czyjgs twórczosc bez zastanowienia nad kwestig, praw autorskich. masow^ grabiez wlasnosci intelektualnej poddal obszernej krytyce Andrew Keen [zob. 11]. Hejt, który byl raczej pogardzang, patologig internetowych forów, stal si§ nie tylko narz^dziem walki politycznej sluzgcym do podburzania tlumów przeciw oponentom, ale tez akceptowalng formg rozladowania irytacji. Na facebooku istnieje grupa ,,Hejted", w której uzytkownicy serwisu mogg wyrazac swojg dezaprobat^ wobec dowolnych napotkanych osób i sytuacji. Pomimo tego, ze opisywane wydarzenia cz^sto faktycznie sg naganne, kontrowersyjna wydaje si§ sama forma. Mozna odniesc wrazenie, ze publiczne skrytykowanie kogos lub czegos zast^puje prawidlowg reakcje, np. zwrócenie komus uwagi na jego niegrzeczne zachowanie.
Spektakularng aksjologiczng ofiarg opisywanego procesu padlo w ostatnim czasie znaczenie prawdy w zyciu publicznym. Okreslenie ,,postprawda" stalo si§ wiodgcym tematem intelektualnych debat, a redakcja slowników oksfordzkich uznala je slowem 2016 roku. Wtedy tez miala miejsce amerykanska kampania wyborcza, w efekcie której Donald Trump, któremu udowodniono wielokrotne klamstwa, zostal 45 prezydentem USA. To wlasnie to wydarzenie mialo szczególny wplyw na popularyzaj omawianego terminu. W dyskusjach dotyczgcych postprawdy cz^sto wskazywano na negatywny wplyw internetu, a zwlaszcza serwisów spolecznosciowych (w szczególnosci na algorytm facebooka sprzyjajgcy rozprzestrzenianiu si§ nieprawdziwych informacji). Jednak samo slowo ma dluzszg historic, pojawilo si§ zupelnie niezaleznie do technologicznego kontekstu. Uzyl go w roku 1992 Steve Tesich w artykule opisujgrym dobrowolne zrzeczenie si§ dost^pu do prawdy przez amerykanskich obywateli [zob. 26]. Nast^pnie termin powracal okazjonalnie, by stac si§ glosnym w roku 2004, gdy Ralph Keyes wydal ksi^zk^ The Post-Truth Era: Dishonesty and Deception in Contemporary Life, w której opisal spadek znaczenia prawdy w
zyciu publicznym [zob. 12]. W tym przypadku widac doskonale, ze zjawisko rozpoczçlo siç niezaleznie od wplywu internetu, mimo, ze dzis nie moze byc w pelni analizowane bez jego uwzglçdnienia.
Przykiadem procesu dewaluacji wartosci specyficznego dla sieci, moze byc grywalizacja (nazywana takze gamifikacj'3) w jednej ze swych odslon. Najogólniej mówigc, jest to przeksztalcanie rozmaitych praktyk tak, aby przypominaly gry. Znajduje zastosowanie m.in. w projektowaniu doswiadczenia uzytkownika (ang. UX - user experience), czyli ksztaltowaniu wrazen odczuwanych podczas korzystania z danej uslugi internetowej czy oprogramowania. Niklas Schrape poddaje to zagadnienie krytyce, wskazujgc na inspiracje firm oferujgcych zgrywalizowane projekty. Jest ni^ miçdzy innymi libertarianski paternalizm, czyli koncepcja wladzy sformulowana przez Richarda Thalera i Cassa Sunsteina, zakladajgra, ze rzgdzgcy powinni tak ksztaltowac wybór oferowany obywatelowi, by dobrowolnie wybieral to, co jest ich zdaniem lepsze [24, s. 34-37]. Oczywiscie sama idea nie jest nowatorska, wyraza po prostu odwieczne pragnienie kazdej wladzy. Pewn^ nowosci^ jest tutaj promowanie takiej idei wprost i formulowanie dla niej uzasadnien. Byc moze nalezy mówic w tym kontekscie o rodzgcej siç ,,postwolnosci".
Wiçkszosc analiz powyzszych zjawisk wydaje siç byc prowadzona z jedynie czçsciowym uwzglçdnieniem roli medium. Wszak, jak zauwaza Malgorzata Laskowska, ,,wartosci zawsze s^ te same, niezaleznie od sytuacji i miejsca. Nie mozna dzielic wartosci na wirtualne i realne. Jedynie inne moze byc ich postrzeganie, zalezne od naszego subiektywnego odbioru -naszych doswiadczen, tçsknot, pragnien, takze manipulacji ze strony ludzi mediów itd." [16, s. 25]. Chociaz zasadniczo to twierdzenie moze wydawac siç sluszne, pomija obiektywnie odmienny od dotychczasowej plaszczyzny ludzkiej aktywnosci charakter rzeczywistosci cyfrowej. Innymi slowy, nie jest tak, ze cyfryzacja jest bezposredni^ przyczyn^ (wyl^czn^ lub jedn^ z wielu) wspólczesnego kryzysu. Transformuje ona spoleczenstwo tak, ze oslabia podstawy jego wartosci - a wiçc ich racjonalne uzasadnienie. Analizç konsekwencji aksjologicznych, oraz innych, procesu cyfryzacji warto rozpoczgc od próby zrozumienia na czym polega specyfika tego procesu.
2. Proces cyfryzacji jako fundamentalna transformacja rzeczywistosci
Pierwotne znaczenie terminu ,,cyfryzacja", to po prostu zamiana sygnalu analogowego na cyfrowy. Jednak przyjete jest takze uzywanie go w celu okreslenia rozprzestrzeniania technik cyfrowych w rozmaitych aspektach rzeczywistosci, na przyklad mowi sie o cyfryzacji spoleczenstwa, na co zwraca uwage jezykoznawca Jan Grzenia [9]. W takim sensie uzyto tego terminu w nazwie Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Warto przy tym pamietac, ze istota procesu, czyli konwersja roznych aspektow ludzkiego zycia do postaci umozliwiajgcej komputerowe przetwarzanie, pozostaje tu zachowana. Lev Manovich nazywa to ,,projekcjg cyfrowej ontologii na kulture" [17, s. 42 i nast.]. Swiat w tej perspektywie redukuje sie do dwoch komplementarnych przedmiotow programowania. Kazdy proces jest postrzegany jako algorytm, a kazdy obiekt jako baza danych, niezaleznie czy jest to populacja miasta, czy ludzki umysl.
Zmiany te stanowig istotne przeobrazenie na gruncie ontologii. Po pierwsze, oznaczajg odchodzenie od materii. W kontekscie nosnikow informacji, opisuje to Tomasz Goban-Klas: ,,wiekszosc dotychczasowych informacji byla przekazywana za pomocg nosnikow materialnych i dostarczana w postaci atomow - jako ksigzka, obraz malarski, prasa. Obecna rewolucja polega na eliminacji materialnego nosnika, zastepowanie go przez reprezentacje bitowg. Ksigzka elektroniczna istnieje na ekranie monitora, w pamieci komputera w formie bitow" [7, s. 62 i nast.]. Ktos moglby oczywiscie kontrargumentowac, ze podstawg pozostaje materialne urzgdzenie - komputer. Jest to oczywiscie prawda, jednak juz sama zmiana ilosciowa czyni tu ogromng roznice. Pozostajgc przy przykladzie ksigzek, wystarczy zdac sobie sprawe jaka ilosc materii jest angazowana w ich postaci tradycyjnej w porownaniu z cyfrowg.
Po drugie, zasadniczo zmienia sie sposob postrzegania przez nas rzeczywistosci. Sygnal analogowy jest ciggly, co oznacza, ze moze przyjgc dowolng wartosc z danego przedzialu. Sygnal cyfrowy jest dyskretny, czyli moze odzwierciedlac jedynie okreslone elementy (probki) z danego przedzialu. Takie probkowanie nie jest jednak naturalne dla naszej percepcji rzeczywistosci. Zwraca na to uwage Nicholas Negroponte, ktory pisze: ,,(•••) oglgdany przez nas swiat jest analogowy. Z makroskopowego punktu widzenia nie jest cyfrowy, lecz analogowy. Nic nie zmienia sie skokowo - z czerni na biel, bez
przechodzenia przez wiele stanow posrednich" [20, s. 10]. Oczywiscie tak jest w makroskali. W istocie, na poziomie atomowym swiat jest takze zbudowany w sposob nieciggly. Jednak nasze postrzeganie rzeczywistosci, ale takze sposob, w jaki tworzymy rzeczywistosc kulturowg, majg charakter analogowy. Obecne zmiany przynoszg wi^c zasadnicze pytanie o mozliwosc redukcji ludzkiej percepcji i zdolnosci tworzenia kultury (w tym formulowania wartosci) do formy niecigglej.
Wydaje si§, ze coraz lepiej zdajemy sobie spraw^ z tego, iz sfera cyfrowa stanowi w istocie zupelnie nowy rodzaj rzeczywistosci, w ktorej czlowiek egzystuje. Niemiecki filozof mediow Erich Horl twierdzi nawet, ze wszechobecna technologia cyfrowa scala si§ w tle spoleczenstwa, tworzgc nowy rodzaj srodowiska i doprowadzajgc do sytuacji, w ktorej nowy stan natury jest cybernetyczny [za: 24, s. 31]. Zrownanie swiata cyfrowego i przyrodniczego jest tutaj szczegolnie wazne. Pierwsze kontakty rodzgcej si§ ludzkiej swiadomosci (w sensie zbiorowym) z przyrodg nie przypominaly w niczym naszych. Nim filozofia dostarczyla narz^dzi pozwalajgcych na racjonalne objasnianie otaczajgcego swiata, czlowiek musial korzystac z metod pozarozumowych, takich jak np. mitologizacja.
Warto zauwazyc, ze taka perspektywa koresponduje z jedng z wazniejszych teorii mediow, czyli determinizmem medialnym Marshalla McLuhana. Kanadyjski uczony dzielil ludzkie dzieje na cztery fazy: oralng epok^ plemienng, epok^ pisma, epok^ druku i obecng epok^ elektroniczng. Uogolniajgc, ostatni wyrozniony okres stanowil w tej koncepcji powrot pod pewnymi wzgl^dami do pierwszego. Kalina Kukielko tak opisuje rzeczywistosc plemienng: ,,czlowiek kultury oralnej zyje w swiecie zdominowanym przez cale bogactwo wyobrazen, mitow i obrz^dow. Jego myslenie i odczuwanie obejmuje wyrazalne i niewyrazalne cechy swiata, a stosunek do faktow i wydarzen ma charakter symboliczny" [15, s. 9]. Pod wplywem pisma, a nast^pnie druku, wytworzyla si§ kultura alfabetu, a wi^c kultura czlowieka indywidualnego i racjonalnego, od ktorej obecnie odchodzimy. McLuhan twierdzil: ,,Po trzech tysigcach lat specjalistycznej eksplozji, rosngcej specjalizacji oraz alienacji plyngcej z rozszerzenia ciala przez technik^ , nasz swiat w dramatycznym zwrocie zaczyna si§ kurczyc. Sciesniony przez elektrycznosc staje si§ wioskg" [18, s. 210 i nast.]. Jednoczesnie uczony zauwazal, ze w tej nowej rzeczywistosci ,,zyjemy mitycznie i integralnie, lecz dalej myslimy wedle starych, pokawalkowanych wzorow czasu i przestrzeni
nalezgcych do ery przed elektrycznosci" [18, s. 210]. McLuhan nie doczekal ery internetu, jednak jego koncepcje antycypowaly wspólczesne przemiany.
3. Brak racjonalnej narracji cyfrowej rzeczywistosci
Zakladajgc powstanie pewnej nowej warstwy rzeczywistosci, w której przyszlo zyc ludziom, warto pamiçtac, ze jest ona przez nich stwarzana. Wypada zapytac o to, na ile ten proces jest swiadomy, czyli kierowany autonomicznie nakreslonymi celami, a nie postçpujgcy silg rozpçdu. W tym celu warto zdefiniowac, czym jest wiedza, która lezy u podstaw cyfrowej rewolucji. Innymi slowy, odpowiedziec na pytanie o status informatyki jako dziedziny nauki. Zadania tego podjçla siç Izabela Bondecka-Krzykowska. W artykule zatytulowanym Informatyka jako nauka autorka stara siç okreslic przedmiot badan i metody stosowane w tej galçzi wiedzy, aby wlasciwie umiejscowic jg w klasyfikacji nauk. W tym celu rozwaza pojmowanie informatyki na trzy sposoby: jako dzialu matematyki, czyli nauki formalnej, jako nauki empirycznej oraz jako inzynierii. Autorka stwierdza, iz nie mozna wykazac, ze twierdzenia informatyki sg zdaniami analitycznymi, nieuprawnione jest zatem proste zakwalifikowanie jej jako kolejnej nauki formalnej, obok matematyki i logiki. Nieuzasadnione wydaje siç jednak równiez traktowanie jej jako nauki przyrodniczej, poniewaz jak wskazuje Bondecka-Krzykowska, niezaleznie od tego, co uznamy za przedmiot badan informatyki: informacjç, komputery, obliczenia, procedury, programy, czy algorytmy, zawsze bçdzie to artefakt. Stgd niektórzy odrzucajg rozumienie tej dyscypliny zarówno jako nauki formalnej, jak i scislej i uznajg jg po prostu za dziedzinç inzynierii, rozumiang tu jako wybór najlepszych w praktyce zastosowan wiedzy informatycznej. Autorka wskazuje jednak, ze to równiez nie wyczerpuje problemu, bowiem ,,istota informatyki jest niezalezna od zastosowan, abstrakcyjna i bada siç jg m.in. za pomocg technik formalnych" [2, s. 97]. Czym zatem jest informatyka? Bondecka-Krzykowska stwierdza, ze ,,uznac jg mozna za mlodg naukç skladajgcg siç z czçsci dedukcyjnej, eksperymentalnej oraz inzynieryjnej. Rózni siç przy tym tak bardzo od innych nauk, ze nalezy jg traktowac jako nowg dyscyplinç, która w tradycyjnym ich podziale nie pasuje do zadnej z grup" [2, s. 97]. Autorka sklania siç ku proponowanemu traktowaniu informatyki przez pryzmat wylaniajgcego siç obecnie trzeciego, obok teorii i eksperymentu, paradygmatu naukowego, czyli obliczania. W takim ujçciu ta dziedzina wiedzy stanowi
fragment interdyscyplinamej nauki obliczeniowej (ang. computational science).
Wbrew pozorom te problemy wchodzgce raczej w zakres zainteresowania filozofii nauki, majg takze duze znaczenie dla analizy niezrozumialosci swiata cyfrowego. Dowodzg mianowicie, ze informatyka nie jest w pelni swiadoma swojej roli jako dziedzina wiedzy, a informatycy - szerszego sensu swojej pracy. To prowadzi do pomijania pytan ,,ogölnych" dotyczgcych na przyklad doprecyzowania jej przedmiotu badan czy ustalenia jego statusu ontycznego lub konsekwencji ujmowania ,,informacji" jako kategorii fundamentalnej. Najistotniejsze jest rozwigzywanie konkretnych problemöw i wymierne skutki tychze rozwigzan. Bertrand Russell twierdzil, ze istniejg dwa sposoby oceniania kazdego osiggniçcia: po pierwsze mozna je ocenic ze wzglçdu na tkwigcg w nim doskonalosc, po drugie ze wzglçdu na efektywnosc w przeobrazaniu zycia ludzkiego i ludzkich instytucji [23]. Informatyka i jej osiggniçcia zdajg siç wrçcz wzorcowym spelnieniem tego drugiego kryterium oceny. Zmiany jakie przynioslo upowszechnienie siç technologii cyfrowych sg widoczne w praktycznie kazdej sferze egzystencji czlowieka. Co wiçcej, ich charakter stanowi cos niespotykanego dotgd w historii ludzkiej cywilizacji. Informatyka wytworzyla zupelnie nowg, cyfrowg rzeczywistosc, w ktörej jestesmy zmuszeni coraz pelniej funkcjonowac. Podobnie jak niegdys na gruncie swiata przyrody powstal swiat ludzkiej kultury, podobnie dzis w jej lonie powstal swiat wirtualny, ktörego glöwng cechç stanowi oderwanie od materii. Problem polega jednak na tym, ze przewaznie kompletnie nie rozumiemy rzeczywistych (czyli informatycznych) podstaw tego swiata.
Pewne wyjasnienie dlaczego tak siç dzieje znajdujemy w cytowanym tekscie Bertranda Russella, napisanym z okazji otrzymania przez filozofa nagrody Kalinga (wyröznienie dla popularyzatoröw nauki). Mysliciel analizuje w nim ,,rozwöd" nauki i ,,kultury", ktörego poczgtek lokuje u progu XIX wieku. Przypomina, ze od Starozytnosci, przez Renesans, az po XVIII wiek, wielcy mysliciele reprezentowali zaröwno wiedzç naukowg, redukowang wspölczesnie do nauk scislych, jak i kulturç, rozumiang dzis jedynie jako pewne polgczenie literatury, historii i sztuki. Tak rozumiana ,,kultura" bçdgca udzialem wszystkich wyksztalconych ludzi, nie potrzebuje juz znajomosci nauki, ktöra stala siç zbyt zawila, by möc byc zrozumiana powszechnie. Widac to wyraznie, zdaniem filozofa, w przypadku nowoczesnej fizyki,
ktöra objasniajgc nam podstawy funkcjonowania wszechswiata, stala sie jednoczesnie synonimem wiedzy zrozumialej tylko przez wgskie grono specjalistöw [23]. Sgdze, ze obserwowany brak spöjnej, racjonalnej narracji pomagajgcej odnalezc sie w swiecie cyfrowym to rozwiniecie wlasnie tego procesu.
4. Mitologizacja sfery cyfrowej
Egzystujgc w nowym rodzaju rzeczywistosci, a zarazem nie rozumiejgc jej natury, latwo siegamy po pozaracjonalne sposoby poznania. Dlatego postepujemy podobnie jak wtedy, gdy usilowalismy zrozumiec otaczajgcg nas przyrode. Tworzymy mity. Uzywam tego pojecia rozmaicie wszak definiowanego, rozumiejgc je jako sposöb poznania oparty na subiektywnym wyobrazeniu, w przeciwienstwie do racjonalnego odkrywania obiektywnej prawdy - Logosu. Odnosze sie tu zatem do interpretacji sformulowanej juz przez Platona, ,,gdyz byl on pierwszym filozofem, ktöry tak kategorycznie okreslil mit jako falszywy, a tym samym postawil go w opozycji do Logosu" [27, s. 68]. Sgdze, ze wlasnie mitologizowanie cyfrowych technologii moze byc przyczyng obserwowanych dzis problemöw na polu wartosci. Przedstawie ponizej dwa przyklady takich mitöw.
Narodziny pierwszego zwigzane sg z obserwowang w tzw. panstwach rozwinietych dewaluacjg obywatelstwa1. Jak zauwazal juz niemal dekade temu Leszek Porebski, szczegölnie mocno odczuwanym wspölczesnie problemem jest tak zwany zanik demokracji. Autor stwierdza: ,,wrazenie, ze procesy rzgdzenia stopniowo przenoszg sie z konstytucyjnych struktur konkretnego panstwa do anonimowych, odleglych i zbiurokratyzowanych instytucji ponadnarodowych jest szczegölne wyrazne dla obywateli Unii Europejskiej" [22, s. 242]. Skutkuje to poczuciem braku rzeczywistego wplywu na decyzje polityczne, co znajduje odbicie w niskiej frekwencji wyborczej, oraz w konsekwencji prowadzi do ogölnego spadku swiadomosci obywatelskiej. Upowszechnienie sie internetu sprawilo, ze wielu komentatoröw uznalo siec za remedium na opisang powyzej sytuacje. Na przyklad Tomasz Goban-Klas twierdzil w odniesieniu do blogosfery, ze stanowi ona przestrzen, w ktörej uzytkownicy mogg dyskutowac o waznych sprawach publicznych czy poddawac kontroli wladze [7, s. 25]. Podkreslano, ze nowe medium, oferujgce komunikacje typu ,,wielu - do - wielu", umozliwi
1 Rozwazania zawarte w tym akapicie stanowig streszczenie fragmentu mojej pracy magisterskiej [zob. 13].
przejrzyste i bezposrednie uczestnictwo obywateli w tworzeniu rzeczywistosci politycznej.
Najbardziej doslowng realizacjg takich postulatow jest tzw. e-voting, czyli glosowanie za pomocg internetu. Pierwszym panstwem na swiecie, ktore wprowadzilo je w wyborach parlamentarnych, jest Estonia. Mialo to miejsce 4 marca 2007 roku. Warto przypomniec Stanowisko w sprawie giosowania elektronicznego w wyborach powszechnych, opublikowane przez Internet Society Poland. Juz wtedy autorzy dokumentu zwracali uwage na rozmaite problemy zwigzane z informatyzacjg glosowania, takie jak mozliwosc cyberataku na system lub jego zwyczajne awarie, czy mala przejrzystosc procedur wyborczych. W efekcie stwierdzono, ze ,,postulaty modyfikacji procedury wyborczej w kierunku dopuszczenia glosowania przez internet niosg ryzyko zagrozenia dla demokracji oraz wyeliminowania wyborcow z procesu wyborczego" [10]. Znamienne, ze takie glosy sg cz^sto lekcewazone, czego przykladem moze byc niekompetentnie przeprowadzona proba cyfryzacji procesu wyborow samorzgdowych w Polsce w 2014 roku. W efekcie skompromitowano podstawowg instytuj demokratyczng i sprezentowano populistom znakomity pretekst do gloszenia teorii spiskowych o falszerstwie wyborczym. Byc moze przyczyng pospiechu we wprowadzaniu systemu bylo wlasnie przeswiadczenie, ze cyfryzacja sama w sobie jest korzystna, zatem konieczna. Dzis znaczenie cyfryzacji spoleczenstwa w kontekscie politycznym nie jest juz tak oczywiste. Rosnie swiadomosc wykorzystania internetu jako wyjgtkowo skutecznego narz^dzia propagandy, zarowno na arenie mi^dzynarodowej, jak i w polityce krajowej. Michal Wroczynski twierdzi, ze ok. 30% hejtu w polskim internecie stanowi platny trolling majgcy na celu pacyfikaj oponentow [28]. Sgdz^ jednak, ze do zrozumienia jak fundamentalng zmian^ na polu polityki przyniosl internet jest jeszcze bardzo daleko.
Kolejny mit wyrosl wokol zagadnienia wplywu internetu na sfer^ edukacji2. Polega on na zalozeniu, ze siec moze si§ stac czyms w rodzaju nosnika mgdrosci gatunku ludzkiego. Takie zalozenie jest obecne w misji firmy Google, pragngcej uporzgdkowac i powszechnie udost^pnic wszystkie mozliwe informacje. Wzorcowym przykladem jest tu takze oczywiscie Wik-
2 Temat ten opisuj? szerzej w artykule: Mqdrosc w XXI wieku. O tym, jak Internet zmienia nasze pojmowanie kategorii mqdrosci i wiedzy [14].
ipedia, którg Lev Grossman nazwal ,,kosmicznym kompendium wiedzy" w slynnym juz artykule wychwalajgcym internetowg spolecznosc [8]. Uwielbienie dla tej nowej formy encyklopedii osadzilo zródla wiedzy w kontekscie zbiorowosci, jednoczesnie odrywajgc jej pojmowanie od procesu indywidualnej internalizacji. Innymi slowy, zdobywanie wiedzy zaczçlo byc utozsamiane z dostçpnoscig do informacji jg tworzgcych. To z kolei tlumaczy pojawienie siç opinii takich jak ta wygloszona przez Zbigniewa Pietrasiñskiego, który stwierdza, ze przeciçtny maturzysta ,,wiçcej wie o swiecie i prawach przyrody niz siedmiu mçdrcôw greckich" [21, s. 72]. Psycholog argumentuje to twierdzenie glównie dostçpnoscig do informacji, jakg zapewnily nam nowe technologie. Jednak w odpowiedzi na tç wypowiedz, pojawila siç sluszna, jak sgdzç, replika Janusza Czernego. Zarzuca on mianowicie Pietrasiñskiemu, ze ten popelnia ,,przede wszystkim wystçpujgcy powszechnie blgd semantyczny miçdzy pojçciami; uiedzieC a rozumiec. [...] Od wiedzenia o czyms do rozumienia tego co wiem, jest bardzo daleka droga. Wiedziec a rozumiec to nie to samo" [4, s. 124]. Niestety, mimo ze technologie informacyjne umozliwiajg nam natychmiastowy dostçp do informacji, niekoniecznie muszg powodowac, ze stajemy siç mgdrzejsi, mogg nam wrçcz w tym przeszkodzic. Uwaza tak na przyklad Tadeusz Gadacz, który stwierdza: ,,wspólczesna cywilizacja techniczna, która jest cywilizacjg ulatwieñ przyczynia siç takze do duchowego lenistwa. W swiecie techniki wszystko jest skuteczne. Wystarczy szybko poruszac prawym kciukiem. Naciskamy i wszystko dziala. W sferze ducha nic tak nie dziala. Przeczytanie ksigzek, przemyslenie mysli, przyswojenie wiedzy, refleksja, wymaga duzego wysilku i nakladu pracy" [6]. Takie uwagi sg jednak czçsto pomijane. W Polsce w latach 2018-2020 ma powstac siec telekomunikacyjna lgczgca rózne jednostki oswiatowe i zapewniajgc im latwy i szybki dostçp do zasobów internetowych. To z pewnoscig sluszny krok. Jednak podstawg wartosciowego korzystania z dostçpnosci informacji powinna byc umiejçtnosc ich krytycznej oceny. Niestety, filozofii w polskich szkolach wcigz nie mozna siç spodziewac.
Niezaleznie jednak od samej tresci mitów, najwazniejsza jest ich struktura. Mozna wskazac cechy wspólne dwóch omówionych powyzej przykladów. Po pierwsze, w obu przypadkach mamy do czynienia z mitologizacjg nowych technologii polegajgcg na przydawaniu im zdolnosci ,,samoistnego" polepszania sytuacji czlowieka czy to jako obywatela, czy tez istoty uczgcej siç. Takie
podejscie wydaje sie bl^dne, przenosi bowiem odpowiedzialnosc za zaangazowanie polityczne czy wlasny rozwöj intelektualny z jednostki ludzkiej na medium, ktöre jest przeciez jedynie narz^dziem. Po drugie oba mity prowadzg do uznania cyfryzacji za bezwzgl^dne dobro, do ktörego realizacji nalezy dgzyc za wszelkg cen^. Pomija si§ przy tym krytyk^, wskazujgcg na ewentualne zagrozenia. Podobne wgtki rozwija Evgeny Morozov w ksigzce To Save Everything, Click Here [19]. W cyklu stanowigcym swoisty przeglgd cyberpesymistycznych publikacji, Piotr Siuda podsumowuje ocen^ Bialorusina: ,,Siec jest niczym religia, co powoduje, ze zamiast debatowac nad faktycznym jej wplywem na zycie spoleczne oraz ksztaltowac odpowiednig polityk^ jej regulacji, dobrowolnie poddajemy si§ owej mitologicznej internetowej idei wykluczajgcej jakgkolwiek powazng debat^. I n-ternet jest dla nas albo swi^toscig, albo zlem wcielonym, przy czym traktuje si§ go poprzez pryzmat nastania nowej ery w historii ludzkosci, epoki wyrwanej z kontekstu historycznego" [25]. To, co szczegölnie wazne w koncepcji Bialorusina to podkreslenie mozliwosci regulacji medium. Faktycznie, zaröwno krytycy, jak i wyznawcy cyfrowych technologii zdajg si§ zapominac o tym, ze chociaz silnie determinujg one naszg rzeczywistosc spoleczng, to nast^puje tu relacja zwrotna.
5. Zakonczenie
Warto przed sformulowaniem ostatecznych wniosköw podsumowac dotychczasowe rozwazania. Wskazalem trudnosci w odpowiedzi na pytanie o status, przedmiot badan i metod^ stosowang przez informatyke, by uwypuklic zdumiewajgcy fakt dokonania gigantycznych przemian cywilizacyjnych dzi^ki dyscyplinie naukowej, ktörg trudno nazwac jeszcze w pelni samoswiadomg. To moze byc jedna z przyczyn tworzenia si§ tego, co proponuje nazywac cyfrowymi mitami. Drugg jest przepasc zdiagnozowana przez Bertranda Russell'a, jaka wytworzyla si§ mi^dzy naukg scisla i technikg a szeroko rozumiang humanistykg. W efekcie mamy problem z uzyskaniem pelnego oglgdu i zrozumieniem nowej cyfrowej rzeczywistosci stworzonej przez informatyk^. I podobnie, jak czynilismy to wtedy, gdy nie bylismy jeszcze w stanie zrozumiec otaczajgcej nas przyrody, tworzymy mity - interpretacje rzeczywistosci blizsze wierze, niz rozumowi. Zjawisko to jest niebezpieczne przede wszystkim przez to, ze w konsekwencji poddajemy si§ technologiom, rezygnujgc jednoczesnie z krytycznej, racjonalnej analizy i bilansowania faktycznych korzysci i niebezpieczenstw, jakie ze sobg niosg. Jak
zauwaza Krystyna Czuba: ,,swiat komputeröw jest wylgcznie swiatem liczb, ma wiec niewiele wspölnego ze swiatem, ktöry wyznacza osobowosc i formacje czlowieka. Problemem jest to, czy czlowiek wspölczesny nie zacznie redukowac wszystkiego do liczb" [5, s. 18]. Möwigc inaczej, czy nie zatraci sie w wytworzonej przez siebie technologii?
Remedium moze stanowic demitologizacja cyfryzacji. Co wiecej, wydaje sie ona logicznie konieczna dla badania m.in. jej etycznych aspektöw, poniewaz na plaszczyznie irracjonalnej trudno möwic o racjonalnych uzasadnieniach ludzkich czynöw. Na ten problem zwracali uwag Alexander Bard i Jan Söderqvist, ktörzy wieszczyli, ze w spoleczenstwie zmieniajgcym sie pod wplywem cyfryzacji etyka stanie sie kwestig estetyki [1, s. 195]. Oznacza to, ze nasze moralne wybory podejmowane sg ze wzgledu na aktualny trend panujgcy w usieciowionej spolecznosci, ktörego nieprzestrzeganie moze prowadzic do towarzyskiego wykluczenia. Möwigc inaczej, znaczenie wartosci traci swoje obiektywne (racjonalne) ugruntowanie i zaczyna sie opierac na emocjach i wrazeniach. Niewazne czy slowa populisty sg prawdziwe, ale czy chcemy je za takie uznac. Nie ma znaczenia czy nasz wybör jest wolny, czy tez mamy jedynie wrazenie, ze taki jest.
By zapobiec takiej rzeczywistosci, nalezy dgzyc do zasypywania przepasci miedzy humanistyczng refleksjg a technologig. W oparciu o takie zalozenie, mozna sformulowac dalsze zalecenia. Podstawowy nakaz dotyczyc powinien informatyköw, czyli tych, ktörzy tworzg podstawy cyfrowej rzeczywistosci. Sgdze, ze ich podstawowym obowigzkiem etycznym, poza stosowaniem sie do ogölnie przyjetych standardöw pracy naukowej, jest poddanie swojej dzialalnosci szerszej, humanistycznej refleksji. U podstaw tworzenia i wdrazania kazdej nowej technologii powinno pasc pytanie o to, czemu ma ona sluzyc. Bez tej pröby wskazania odgörnego celu, bedziemy wiecznie skazani na pojawianie sie narzedzi zbednych, czy wrecz szkodliwych. Niestety rozwöj cyfryzacji, jak i calej chyba wspölczesnej nauki, pozbawiony kulturowego kontekstu i okreslonego humanistycznego celu postepuje, jak to opisywal Bertrand Russell, niczym ,,armia czolgöw pozbawiona kierowcöw, na oslep, bezwzglednie, bez celu i zamyslu" [23]. A jednoczesnie, czego nie sposöb nie zauwazyc, blyskawicznie i nieprzerwanie.
Z drugiej strony, by mozna bylo möwic o wyznaczaniu tychze celöw i zasypywaniu przepasci opisanej przez brytyjskiego filozofa, przedstawiciele nauk humanistycznych za swöj
obowigzek powinni uznac dgzenie do tworzenia spójnej, pozbawionej zb^dnej emocjonalnosci narracji cyfryzacji. To z kolei wymaga zapoznania z rzeczywistg struktur^ cyberprzestrzeni, innymi slowy - pogl^biania wiedzy informatycznej. Dlatego dobrym pomyslem wydajg si§ postulaty wprowadzenia do powszechnej edukacji nauki programowania. Oczywiscie, moralny obowigzek ,,cyfrowej swiadomosci" nie jest udzialem jedynie uczonych - przedstawicieli nauk scislych, czy humanistycznych. Wi^kszosc zagrozeñ, jakie uzytkownicy napotykajg w Sieci, bazuje na ich niewiedzy. Symboliczna jest tu postac Rysia Swiadomka, maskotki Cyberetyki, inicjatywy promujgcej wsród najmlodszych praktyki ,,bezpiecznego, swiadomego i etycznego korzystania z dobrodziejstw cyfrowych technologii" [3]. Byc moze to wlasnie refleksja nad celem i sposobem wykorzystania nowych technologii b^dzie jednym z najwazniejszych wyzwañ moralnych czlowieka ery cyfrowej.
Bibliografía
1. Bard A., Söderqvist J., Netokracja. Nowa elita wladzy i zycie po kapitalizmie, tlum. P. Cypryañski, WAiP, Warszawa 2006, ss. 259.
2. Bondecka-Krzykowska I., Informatyka jako nauka, Roczniki filozoficzne 2014, t. LXII, nr 3, s. 85-102.
3. Cyberetyka, Opis inicjatywy Cyberetyka, URL: http://www.cyberetyka.pl/ [10.01.2018].
4. Czerny J., ,,Kazdy b^dzie filozofem" (polemika z prof. Zbigniewem Pietrasiñskim)[w:] Czlowiek, Swiat, Filozofia, Warszawa 2009, s. 123-127.
5. Czuba K., Etos dziennikarza w odniesieniu do nowych mediów, [w:] Nowe media - mozliwosci i pulapki, red. A. Adamski, M. Laskowska, Wydawnictwo Naukowe SCRIPTORIUM, Poznañ - Opole 2011, s. 11-20.
6. Gadacz T., Pochwala m^drosci, URL: http://www.iumw.pl/o-madrosci /articles/wyklad-prof-gadacz.html [19.11.2017].
7. Goban-Klas T., Cywilizacja medialna. Geneza, ewolucja, eksplozja, WSiP, Warszawa 2005, ss. 288.
8. Grossman L., Time's Person of the Year: You, URL: http:// content.time.com/time/magazine/article/0,9171,1570810,00.html [07.01.2018].
9. Grzenia J., haslo: ,,cyfryzacja" [w:] Internetowy Slownik J^zyka Polskiego PWN, URL: http://sjp.pwn.pl/ szukaj/ cyfryzacja.html, [28.12.2014].
10. Internet Society Poland, Stanowisko w sprawie glosowania internetowego w wyborach powszechnych, URL: https:// www.isoc.pl/200701 /wybory [05.01.2018].
11. Keen A., Kult amatora. Jak Internet niszczy kultur^, tlum. M. Bernatowicz, K. Topolska-Ghariani, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007, ss. 198.
12. Keyes R., The Post-Truth Era: Dishonesty and Deception in Contemporary Life, St. Martin's Press, Nowy Jork 2004, ss. 320.
13. Kleszczynski K., Idea globalizacji a procesy kolonializmu, Uniwersytet Zielonogörski 2013, niepublikowana praca magisterska.
14. Kleszczynski K., O tym, jak Internet zmienia nasze pojmowanie kategorii mgdrosci i wiedzy, The Peculiarity of Man 2015, nr 31, s. 131-142.
15. Kukielko K., Sztuka w teorii mediöw Marshalla McLuhana, Media-Kultura-Spoleczenstwo 2009, nr 4, s. 7-21.
16. Laskowska M., Wartosci wirtualne i realne. Studium aksjologiczno-etyczne, [w:] Nowe media - mozliwosci i pulapki, red. A. Adamski, M. Laskowska, Wydawnictwo Naukowe SCRIPTORIUM, Poznan - Opole 2011, s. 21-33.
17. Manovich L., Database as Symbolic Form [w:] Database Aesthetics: Art in the Age of Information Overflow, red. V. Vesna, University of Minnesota Press, Minnesota 2007, ss. 328.
18. McLuhan M., Zrozumiec media. Przedluzenia czlowieka [w:] Tegoz, Wybör tekstöw, red. E. McLuhan, F. Zingrone, tlum. R. Rözalska, J.M. Stoklosa, Zysk i S-ka, Poznan 2001, ss. 582.
19. Morozov E., To Save Everything, Click Here, Penguin Books Ltd., London 2013, ss. 415.
20. Negroponte N., Cyfrowe zycie: jak si§ odnalezc w swiecie komputeröw, tlum. M. takomy, Ksigzka i Wiedza, Warszawa 1997, ss. 197.
21. Pietrasinski Z., Kazdy b^dzie filozofem, Newsweek 2008, nr 51, s. 72.
22. Por^bski L., Internet jako remedium na kryzys demokracji. Historia pewnego zludzenia, [w:] Media a komunikowanie polityczne, red. Marek Sokolowski, Wydawnictwo Adam Marszalek, Torun 2009, s. 241-263.
23. Russell B., The Divorce of Science and „Culture". URL: http://www.users.drew.edu/~jlenz/br-kalinga.html [27.12.2017].
24. Schrape N., Gamification and Governmentality [w:] Rethinking Gamification, red. Fuchs M., Fizek S., Ruffino P., Schrape N., Meson Press, Lüneburg 2014, s. 21-45.
25. Siuda P., Demitologizacja internetu, URL: http:// www. piotrsiuda.pl /2013/06/demitologizacja-internetu-czyli-nowe. html [05.01.2018].
26. Tesich S., A Government of Lies, The Nation 1992 (1).
27. Trzcinska I., Logos, mit i ratio, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellonskiego, Kraköw 2011, ss. 298.
28. Wroczynski M., 30 proc. hejtu w polskim internecie to platny trolling. ,,To zamach na demokracji". URL: http://wiadomosci. dziennik.pl/opinie/artykuly/566478,sztuczna-inteligencja-a-internet-i-hejt-w-sieci.html?google_editors_picks=true [12.01.2018].