POSTACIE POZARNICTWA
kpt. mgr Krzysztof Sobkowicza)
)*
a)Komenda Wojewodzka PSP w Opolu / Provincial Headquarters of State Fire Service in Opole *Autor korespondencyjny / Corresponding author: krzysztofs@psp.opole.pl
Zdzistaw Filingier
3flMcnaB Ou^MHrep
ABSTRAKT
Pulkownik Zdzislaw Filingier to postac wybitnie zasluzona dla pozarnictwa zaröwno na Opolszczyznie, jak i w calej Polsce. Pulkownik Filingier urodzil si? 2 stycznia 1922 roku w Warszawie. Jego rodzina mieszkala w Mi?dzylesiu. Tam Zdzislaw Filingier sp?dzil dziecinstwo i wczesne lata mlodziencze. W latach 1935-1939 ucz?szczal do gimnazjum w Warszawie, gdzie nalezal do harcerstwa. W czasie pierwszych miesi?cy okupacji skonczyl tajng pod-chorgzöwk? Armii Krajowej oraz bral udzial w wielu akcjach sabotazowych. Wstgpil do oddzialu 25. pulku piechoty Armii Krajowej Ziemi Piotrkowskiej, dzialajgcego na Kielecczyznie i w Görach Swi?tokrzyskich. Pod pseudonimem partyzanckim „Roszak" zostal dowödcg plutonu w 5. kompanii II batalionu dowodzonej przez mjr. Jözefa Wyrw?, pseudonimy „Furgalski" lub „Stary"
W 1949 roku ukonczyl Szkol? Oficerskg Pozarnictwa w Warszawie. Zostal instruktorem w Szkole Podoficeröw Pozarnictwa w Nysie, gdzie w znacznym stopniu przyczynil si? do podniesienia poziomu i wyniköw szkolenia wsröd jej uczniöw. W latach 1956-1959 pelnil funkcj? zast?pcy komendanta tej szkoly. Z dniem 1 maja 1968 roku objgl stanowisko komendanta wojewödzkiego Strazy Pozarnych w Opolu. Byl uczestnikiem wielu trudnych akcji ratow-niczo-gasniczych na terenie kraju. Wsröd nich nalezy wymienic gaszenie pozaru rafinerii ropy naftowej w Czechowicach-Dziedzicach (1971), erupcji ropy i gazu z otworu wiertniczego „Daszewo-1" kolo Karlina (1980) oraz akcj? usuwania skutköw powodzi w wojewödztwie plockim (1982). Pulkownik Filingier wielokrotnie bral takze udzial w kompaniach opolskich w gaszeniu pozaröw na terenie wojewödztw: cz?stochowskiego, katowickiego, wroclawskiego i zielonogörskiego. W akcjach tych plk Zdzislaw Filingier pelnil rol? jednego z glöwnodowodzgcych. Po akcji w Karlinie uznany zostal za twörc? nowa-torskiej metody opanowania erupcji zwanej „metodg polskg". Byl röwniez wspölorganizatorem pomocy dla ludnosci Armenii po tragicznym trz?sieniu ziemi, do ktörej wyslano dobra materialne oraz strazaköw-ratowniköw. Byly to pierwsze doswiadczenia strazaköw w pomocy zagranicznej dla krajöw dotkni?tych trz?sieniem ziemi. Pulkownik Filingier na zasluzong emerytur? przeszedl w grudniu 1989 roku. Za swojg walk? w obronie ojczyzny, osiggni?cia zawodowe w sluzbie pozarniczej, jak i wielostronng dzialalnosc spoleczng zostal nagrodzony licznymi odznaczeniami. Swojg pracg stworzyl podstawy do utworzenia Panstwowej Strazy Pozarnej. Pulkownik pozarnictwa Zdzislaw Filingier zmarl 10 listopada 2015 roku, w wieku 93 lat. Stowa kluczowe: Zdzislaw Filingier, ojciec pozarnictwa polskiego, zolnierz Armii Krajowej, dowödca, wychowawca, organizator, harcerz
Przyj?ty: 01.02.2017; Zrecenzowany: 29.06.2017; Opublikowany: 30.09.2017;
Prosz? cytowac: BiTP Vol. 47 Issue 3, 2017, pp. 124-131, doi: 10.12845/bitp.47.3.2017.10;
Artykul udost?pniany na licencji CC BY-NC-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/).
Colonel Zdzislaw Filingier rendered great service to firefighting in the Opole Region and the whole of Poland. He was born on 2 January 1922 in Warsaw. His family lived in Mi?dzylesie, where he spent his childhood and early teenage years. In the years 1935-1939, he attended lower-secondary school in Warsaw, where he also joined the scouts. In the first months of the Nazi occupation, he completed the Home Army secret officer cadet school. He took part in many sabotage actions and was recruited for the 25th infantry regiment of the Home Army of the Piotrkow Trybunalski Land, fighting in the Kielce region and in the Holy Cross Mountains. Under the pseudonym "Roszak", he became a platoon commander in the 5th company of the 2nd battalion commanded by Maj. Jozef Wyrwa (pseudonyms "Furgalski" and "Stary").
In 1949, he graduated from the Firefighting Officer School in Warsaw, and became an instructor at non-commissioned officer school in Nysa. In the years 1956-1959, he was a Deputy Chief of the Non-Commissioned Fire Service Officer School in Nysa. On 1 May 1968, he was appointed Chief of the Voivodeship Fire Service in Opole. He took part in many tough fire and rescue actions in Poland, among others, extinguishing a fire at the Oil Refinery in Czechowice-Dziedzice (1971), an eruption of oil and gas from the "Daszewo-1" subterranean well near Karlin (1980), the elimination of the consequences of a flood in the Plock Voivodeship (1982), and extinguishing fires in the Cz?stochowa, Katowice, Wroclaw and Zielona Gora Voivodeships. Zdzislaw Filingier took part in these actions as one of the commanders. After action in Karlin, he was recognised as a creator of an innovative method of overcoming eruptions, called "the Polish method" He also co-organised aid for Armenian populations after a disastrous earthquake. It was the first experience of firefighters' giving foreign aid to countries affected by an earthquake. Colonel Filingier earned his retirement in December 1989. He was decorated with many medals for fighting in the defence of his country, his professional achievements in the firefighting service, and his social activities. He created the basis for the establishment of the State Fire Service. Fire Safety Colonel Zdzislaw Filingier died on 10 November 2015, at the age of 93. Keywords: Zdzislaw Filingier, the father of Polish firefighting, a soldier of the Home Army, commander, educator, organiser, scout
ABSTRACT
Received: 01.02.2017; Reviewed 29.06.2017; Publishet 30.09.2017;
Please cite as: BiTP Vol. 47 Issue 3, 2017, pp. 124-131, doi: 10.12845/bitp.47.3.2017.10;
This is an open access article under the CC BY-NC-SA 4.0 license (https://creativec0mm0ns.0rg/licenses/by-nc-sa/4.0/).
АННОТАЦИЯ
Полковник Здислав Филингер - это выдающаяся фигура в пожарной охране, как в Опольской области, так и в целой Польше. Полковник Филингер родился 2 января 1922 года в Варшаве. Его семья жила в местности Мендзылесе. Филингер провел там свое детство и ранние юношеские годы. В 1935-1939 гг. он учился в гимназии в Варшаве, где принадлежал к группе скаутов. В течение первых месяцев оккупации он окончил секретную военную академию Армии Крайовой, в рамках которой принимал участие во многих диверсионных акциях. Позже он вступил в отделение 25-ого пехотного полка Армии Крайовой на Петровской Земли, действующего в Келецкой области, а также в Горах Свентокшиских. Под партизанским псевдонимом „Рошак" стал командиром взвода 5-й компании второго батальона, который возглавлял майор Юзеф Вырва, известный под псевдонимом „Фургальский" или „старый"
В 1949 году полковник Филингер окончил Офицерскую Школу Пожарной Службы в Варшаве и стал инструктором в Школе Сержантов в Нисе. Именно там он внес значительный вклад в повышение уровня подготовки и результатов обучения ее учеников. В 1956-1959 гг. полковник Филингер выполнял функцию заместителя начальника Школы Сержантов Пожарной Службы в Нисе. 1 мая 1968 года он был назначен областным комендантом Пожарной Службы в Ополе. Он также принимал участие во многих трудных спасательно-гасящих действиях в стране. Среди них следует указать тушение пожара нефтеперерабатывающего завода в Чеховицах-Дедицах (1971), взрыв нефти и газа в скважине „Дашево-1" около Карлина (1980) и устранение последствий наводнения в Плоцкой области (1982).
Полковник Филингер неоднократно принимал участие в опольских кампаниях тушения пожаров в областях: Ченстоховской, Катовицкой, Вроцлавской и Зеленогорской. Во время этих кампаний полковник Здислав Филингер был одним из главнокомандующих. После кампании в Карлине он был признан создателем инновационного метода управления взрывом, который теперь называют „польским методом" Он также был соорганизатором помощи для жителей Армении после трагического землетрясения. Туда была отправлена материальная помощь и группа пожарных-спасателей. Это был первый раз, когда пожарные участвовали в зарубежной помощи для стран, пострадавших от землетрясения. Полковник Филингер ушел в отставку в декабре 1989 года. За службу для защиты Родины, за профессиональные достижения в области пожарной службы, а также многосторонние общественные мероприятия он был удостоен многочисленных наград. Его работа создала основу для образования Государственной Пожарной Службы. Полковник пожарной службы Здислав Филингер умер 10 ноября 2015 года в возрасте 93 лет.
Ключевые слова: Здислав Филингер, отец пожарной охраны в Польше, солдат Армии Крайовой, командующий, воспитатель
Принята: 01.02.2017; Рецензирована: 29.06.2017; Опубликована 30.09.2017;
Просим ссылаться на статью следующим образом: BiTP Vol. 47 Issue 3, 2017, pp. 124-131, doi: 10.12845/bitp.47.3.2017.10;
Настоящая статья находится в открытом доступе и распространяется в соответствии с лицензией CC BY-NC-SA 4.0 (https://creativecommons.
org/licenses/by-nc-sa/4.0/).
Wprowadzenie
Kazda osoba zwigzana ze strazg pozarng lub tylko interesu-jgca siç jej zagadnieniami powinnna miec mozliwosc zapoznania siç z jej historic korzystania z jej doswiadczen oraz poznania lo-sow ludzi, ktorzy po zniszczeniach wojennych stuzbç tç budowali prawie od podstaw. Dla ludzi zwigzanych stuzbowo i uczuciowo ze strazg pozarng praca wypetniata caty wolny czas, stata siç zyciowg pasjg, hobby i niejednokrotnie rywalizowata z zyciem osobistym.
Artykut ma na celu uchronienie od zapomnienia trudnych, ale i piçknych lat w historii powojennego pozarnictwa, ukaza-nia postaci znaczgcej, cztowieka, ktory tworzyt swoisty koloryt stuzby. Takg osobg byt putkownik pozarnictwa w stanie spo-czynku, byty komendant wojewodzki z Opola Zdzistaw Filingier. Niniejsza praca oparta zostata na materiatach uzyskanych u sa-mego zrodta, z rozmow z putkownikiem Filingierem ukazujgcych realia tamtych dni oraz z zasobow internetowych.
ojciec prowadzit w Warszawie cukierniç. W dobie wielkiego kry-zysu zmuszony byt zamkngc dziatalnosc. Za zaoszczçdzone pienigdze wybudowat w Miçdzylesiu niewielki dom dla siebie i swojej rodziny. Gdy mingt kryzys, ponownie zaczgt prowadzic cukierniç, ale tym razem w Miçdzylesiu. Utrzymywat w ten spo-sob swojg rodzinç do wybuchu wojny.
Zdzistaw Filingier w Miçdzylesiu uczçszczat do siedmio-letniej publicznej szkoty powszechnej, ktorg ukonczyt w roku 1935. Nastçpnie rozpoczgt naukç w gimnazjum o profilu ma-tematyczno-przyrodniczym w Warszawie przy ul. Prostej 14, a pozniej Grochowskiej 105, ktorg ukonczyt w 1939 roku. Byt wychowywany w duchu tradycji patriotycznych i dlatego wta-snie podczas odbywania nauki w dniu 25 maja 1933 roku wstgpit do harcerstwa, w ktorym byt m.in. zastçpowym zastçpu pozar-niczego. W 1939 roku podjgt swojg pierwszg pracç w gazowni miejskiej w Warszawie. Pracowat oraz jednoczesnie uczyt siç w szkole technicznej na wydziale budowy maszyn [2, s. 146].
Dziecinstwo i wczesne lata mtodziencze
Zdzistaw Filingier urodzit siç 2 stycznia 1922 roku w Warszawie - Miçdzylesiu, gdzie spçdzit swoje dziecinstwo i wczesne lata mtodziencze [1, s. 78]. Miat dwie mtodsze siostry. Jego
Okres okupacji
W momencie wybuchu drugiej wojny swiatowej Zdzistaw Filingier byt druzynowym 91. Mazowieckiej Druzyny Harcerskiej imienia Tadeusza Kosciuszki. Druhowie tej druzyny ochraniali
linie tqcznosci, prowadzili nastuchy radiowe, udzielali pomocy rannym, zbierali i skrywali bron z amunicjq oraz urzqdzali cmen-tarz wojenny w Miçdzylesiu. Po kapitulacji wojsk polskich nie zaprzestali dziatalnosci, przeszli do konspiracji i zaczçli zajmo-wac siç dywersjq. Zbierali oraz zabezpieczali bron i amunicjç. Wykonujqc rózne zadania, szybko stali siç druzynq harcerskq Armii Krajowej [3, s. 13]. Jako dowódca druzyny Zdzistaw skie-rowany zostat do Szkoty Podchorqzych i Podoficerów. Program szkolenia opierat siç o program Szkót Podchorqzych Rezer-wy Piechoty Wojska Polskiego i ich regulamin. Zajçcia trwaty dziewiçc miesiçcy. Waznq rolç odgrywato szkolenie w terenie na zgrupowaniach lesnych (okrçgu warszawskiego). Wyktady odbywaty siç gtównie w mieszkaniach rodzin poszczególnych podchorqzych, miçdzy innymi w Miçdzylesiu u Panstwa Filin-gierów. Nosit pseudonim „Roszak" z numerem 170. Ogótem Szkoty Podchorqzych Armii Krajowej w zgrupowaniu „Obroza" ukonczyto na terenach okupowanej Polski ponad 4200 osób. Absolwentów przydzielano prawie zawsze do Oddziatów Spe-cjalnych Dywersji Bojowej - Kedywu. Tam tez trafit putkownik Filingier. Brat udziat w wielu akcjach sabotazowych, w których zadebiutowat rolq podpalacza [4, s. 22]. Wraz z kolegami wznie-cit pozar w sktadzie makulatury z takim wyliczeniem, aby ogien przerzucit siç zgodnie z kierunkiem wiatru na pobliski las i ob-jqt ptomieniami niemieckq fabrykç amunicji. Podobnych akcji byto wiçcej i nie wszystkim towarzyszom broni udawato siç z nich powrócic cato [1, s. 78]. Z jednej z nich powrócit tylko on. W oddziale Kierownictwa Dywersji na Okrçg Warszawy nosit numer 135, jednoczesnie nadal byt druzynowym. Do 1943 roku pracowat w gazowni miejskiej. Rozpoczqt takze naukç w szko-le technicznej (Wawelberga) na Wydziale Budowy Maszyn przy ulicy Mokotowskiej 6. Podczas przeprowadzania jednej z licz-nych akcji wpadt w zasadzkç. Na szczçscie udato mu siç z niej wydostac, ale poniewaz zostat rozpoznany, musiat uciekac. Gestapo aresztowato jego ojca i osadzito na „Pawiaku". Wkrótce aresztowano równiez matkç i siostrç. Jemu samemu i drugiej siostrze udato siç zbiec. Ukrywali siç jakis czas u znajomych, ale zagrozony aresztowaniem Filingier opuscit Warszawç. Udat siç w okolice Gór Swiçtokrzyskich, gdzie wstqpit do dziatajqcych tam oddziatów partyzanckich. Zostat zotnierzem Armii Krajowej Okrçgu tódzkiego „Barka" w 25. Putku Piechoty AK Ziemi Piotr-kowsko-Opoczynskiej z numerem legitymacji 325, 5. kompania, 2. pluton [5]. W latach 1944-1945 (do 14 stycznia) stuzyt w 25. putku piechoty Armii Krajowej Ziemi Piotrkowskiej na terenach Ziemi Kieleckiej Gór Swiçtokrzyskich, gdzie dziatat w konspiracji pod pseudonimem „Roszak". Stuzyt na stanowisku dowódcy druzyny, a nastçpnie plutonu. Wkrótce zostat dowódcq plutonu 5. kompanii II batalionu dowodzonej przez majora Józefa Wy-rwç o pseudonimie partyzanckim „Furgalski" lub „Stary" (byt on równorz^dnym dowódcq kompanii z legendarnym majorem Henrykiem Dobrzanskim o pseudonimie „Hubal").
Podczas okupacji „Roszak" walczyt z okupantem niemiec-kim, niejednokrotnie wystawiajqc siebie i swoich najblizszych na duze niebezpieczenstwo, wyrózniajqc siç zmystem dowód-czym, mçstwem i zaufaniem majora Józefa Wyrwy [6-8]. Jed-nq z najwiçkszych potyczek byta walka pod lesniczówkq Huta. Obecnie znajduje siç tam tablica pamiqtkowa z napisem „Tu pod lesniczówkq Huta 4 listopada 1944 roku 900 partyzantów 25.
pp A.K. pod dowodztwem mjr. >Lesniaka< (Rudolf Majewski) po catodziennym krwawym boju przerwato pierscien niemieckiej obtawy" Jak wspominat Zdzistaw Filingier, przez caty okres okupacji w putku, w ktorym stuzyt, zginqt co dziesiqty zotnierz. Walki trwaty do roku 1945, az do ofensywy Armii Czerwonej znad Wisty. Jak opowiadat we wspomnieniach putkownik Filingier „partyzantka okazata siç dla niego taskawa, przezyt szczçsli-we lesne dni i doczekat konca wojny. Nigdy nie poddat siç oku-pantowi. Dziatania bojowe zakonczyt, o ironio losu, podstçpnym rozbrojeniem oddziatu przez sojusznikow w walce z okupantem - Czerwonoarmistow, w potowie stycznia 1945 roku" [2, s. 146]. Ostatecznie putk ztozyt bron 17 stycznia 1945 roku w Radoszy-cach. Po 14 stycznia 1945 roku w stopniu plutonowego podcho-rqzego z wnioskiem na podporucznika i z Krzyzem Walecznych wrocit do rodzinnego Miçdzylesia. To co zastat zdziwito go, a zarazem przerazito, bowiem po sttumieniu Powstania Warszawskiego Niemcy doszczçtnie zniszczyli tç czçsc Warszawy, a i w Miçdzylesiu widac byto skutki niedawno prowadzo-nych dziatan wojennych. Zastat tam spalony rodzinny dom, ale co najwazniejsze, zyj^cych rodzicow i siostry, ktorym udato siç wydostac z wiçzienia i przezyc Powstanie Warszawskie1. Niestety wkrotce musiat znow uciekac ze swoich rodzinnych stron, ale tym razem nie przed Niemcami, a polskim Urzçdem Bezpieczenstwa i rosyjskim NKWD2, ktore szukato go z powo-dow politycznych, miçdzy innymi za udziat w przedwojennym harcerstwie oraz za dziatalnosc konspiracyjnq. Jak wspominat Putkownik „zaczqtem sposobic siç do nowego zycia, gdy zmu-szono mnie do ponownej ucieczki. Tym razem przed swoimi. Los rzucit mnie na Slqsk, do Bytomia. Rola sciganego we wta-snym kraju nie nalezata do przyjemnych. Tym bardziej, ze nie poczuwatem siç do zadnej winy" [2, s. 147].
W strazy pozarnej
W marcu 1945 roku Zdzistaw Filingier uciekt na Slqsk do Bytomia. W kwietniu rozpoczqt tam kolejny etap zyciowej drogi w nowo tworzonej Zawodowej Strazy Pozarnej [4, s. 22]. Pracowat tam na stanowisku podoficera do spraw technicznych. Komen-dantem tej jednostki byt przyjaciel jego ojca pptk Eugeniusz Ru-siecki, pozniejszy komendant Szkoty Podoficerskiej w Krakowie, byty uczestnik Bitwy Warszawskiej w 1920 roku zwanej „Cudem nad Wistq". Jak wspominat bohater niniejszego artykutu, byt to wspaniaty cztowiek, przedwojenny oficer Wojska Polskiego. To on wtasnie przygarnqt i schronit Zdzistawa oraz przybytego z nim kolegç Jçdrzejczyka, z ktorym razem rozpoczynali karie-rç strazackq. Wkrotce podjqt naukç w szkotach pozarniczych, przez caty czas doskonalqc siç w fachu pozarniczym. W roku 1949 Zdzistaw Filingier ukonczyt Szkotç Oficerow Pozarnictwa
1 Obie mtodsze siostry równiez zaangazowane byty w dziatalnosc kon-spiracyjnq - braty udziat w Powstaniu Warszawskim.
2 Ludowy Komisariat Spraw Wewnçtrznych, NKWD (ros. Народный комиссариат внутренних дел - Narodnyj komisariat wnutrjennich dziel)- istniejqcy od pazdziernika 1917 do lipca 1918 i dalej do 1930 jako Ludowy Komisariat Spraw Wewnçtrznych Rosyjskiej Federacyj-nej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, rosyjski nastçpnie radziec-ki urzqd, odpowiednik ministerstwa, realizujqcy zadania w dziedzinie administracji wewnçtrznej.
w Warszawie i rozpoczql pracç na stanowisku dowódcy zmia-ny. Ukonczyl równiez szkotç dla lesniczych, ale pracy w tym zawodzie nie podjql. 1 listopada 1949 roku zostal przeniesiony sluzbowo do Podoficerskiej Szkoly Pozarniczej w Nysie [4, s. 22; 2, s. 147; 3, s. 17-21] na stanowisko oficera szkoleniowego, a w okresie pózniejszym pelnil obowiqzki zastçpcy komendanta tej szkoly. W roku 1951 ukonczyl Szkolç Techników Mecha-ników Pozarnictwa w Bielsku-Biatej z prawem wykonywania zawodu pozarniczego technika-mechanika, a w roku 1958 Li-ceum Ogólnoksztatcqce dla pracujqcych w Nysie. Tak wspo-minal okres sluzby w nyskiej szkole podoficerskiej: „Stworzyli-smy bardzo interesujqcq grupç instruktorskq. Ot, tacy mlodzi, ambitni, gniewni. Z tego okresu utkwil mi glçboko w pamiçci ówczesny wojewoda slqski general Jerzy Ziçtek. Interesowal siç bardzo naszq placówkq, mieszczqcq siç w pohitlerowskich koszarach. Czçsto mawial do nas: Niemcy zgermanizowali straz pozarnq, wy musicie jq spolonizowac. Wpajal w nas wiarç, ze pelniqc tu sluzbç, spelniamy narodowe poslannictwo [4, s. 22]. Wierzylismy w to glçboko. Obowiqzkom tym podolac mogq je-dynie ci, którzy potrafiq z pokorq sklaniac glowç przed wiedzq. Zdawalem sobie sprawç z mojej niedoskonalosci i dlatego zde-cydowalem siç na dalszq naukç w bielskiej szkole oficerskiej
0 specjalnosci technicznej" [9].
W 1959 roku decyzjq wladz centralnych szkolç w Nysie zli-kwidowano i przeniesiono do nowo utworzonej w Nowej Hucie (dzielnicy Krakowa). Obiekty zajmowane przez nyskq szkotç zwrócono wojsku, a kadra rozproszyla siç po calym kraju. Po likwidacji Szkoly w 1959 roku Zdzislaw Filingier zostal przeniesiony sluzbowo na stanowisko zastçpcy komendanta od spraw operacyjnych [10, s. 11-16]. Jako zastçpca komendanta woje-wódzkiego Strazy Pozarnych w Opolu ukonczyl Szkolç Oficerów Pozarnictwa, uzyskujqc kwalifikacje oficera Korpusu Technicz-nego Pozarnictwa (1966 roku) oraz specjalizacjç Oficerów Korpusu Technicznego Pozarnictwa w zakresie operacyjno-taktycz-nym (1963 roku) oraz technicznym (1967 roku). Z dniem 1 maja 1968 roku uchwalq Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu Nr 89/1789/68 z dnia 3 maja 1968 roku zostal powolany na stanowisko wojewódzkiego komendanta Strazy Pozarnych w Opolu [4, s. 22], pelniqc tç funkcjç do 30 czerwca 1989 roku, z którym to dniem zostal zwolniony ze sluzby i przeniesiony w stan spoczynku [11, s. 778-784]. Kierowal ochronq przeciw-pozarowq Opolszczyzny przez ponad 21 lat.
Zdzislaw Filingier odznaczal siç wielostronnymi zaintereso-waniami, nieprzeciçtnq pracowitosciq oraz duzq wiedzq ogólnq
1 zawodowq. Jednym z licznych owoców jego pracy bylo opraco-wanie systemu szkolenia na terenie woj. opolskiego oraz stwo-rzenie bazy do szkolenia kadry pozarniczej (niewykorzystanej do konca glównie z powodów finansowych), na którq skladaly siç:
1. Osrodek Szkolenia Funkcyjnych OSP w Nysie przy ZSP. Szkoleni byli w nim m.in. mechanicy motopomp, dowódcy sekcji, z mozliwosciq zakwaterowania. Przez wiele lat Filingier byl wykladowcq w Szkole Podoficerskiej w Nysie, szczególnie z zakresu teoretycznych i praktycznych pro-blemów akcji przeciwpowodziowych. Dla sluchaczy szkól opracowal i opublikowal dwie ksiqzki: Dzialalnosc strazy pozarnych w akcji przeciwpowodziowej (1959 rok) [12, s. 27-28] oraz Poradnik mechanika motopomp OSP (1965 rok).
2. Osrodek w Turawie zbudowany w czynie spotecznym. Przeznaczony byt do szkolenia cztonkow funkcyjnych druzyn mtodziezowych. W okresie letnim na placu biwa-kowym rozbijano namioty, w ktorych spali kursanci, na-tomiast w murowanych budynkach znajdowata siç cata baza kwatermistrzowska ze stotowkq wtqcznie.
3. Obiekt znajdujqcy siç w Strzelcach Opolskich [4, s. 22], niedokonczony z powodu braku pieniçdzy. Chociaz wszystkie budynki stojq i sq gotowe do przyjmowania kursantow, to zbudowac trzeba jeszcze boisko, salç gim-nastycznq. Tam tez komendant chciat stworzyc nowo-czesny system szkolenia funkcyjnych OSP, tj. prezesow, naczelnikow, dla tych, ktorzy nie mogliby uczestniczyc w skoszarowanym szkoleniu tygodniowym. Mieli oni przyjezdzac na soboty, niedziele i w dni wolne od pracy. Po przyjezdzie oprocz warunkow do pracy i nauki, mieli miec gdzie wypoczywac. Do tego miaty stuzyc: basen kq-pielowy, bilard, video, kawiarnia, sauna. Zatozeniem byto, aby stuchaczom duzo powiedziec, pokazac na zdjçciach, a oprocz tego wyposazyc ich w konspekty z zajçc, ktore kazdy mogt wykorzystac w szkoleniu OSP juz w macie-rzystych jednostkach. W Strzelcach Opolskich dla upa-miçtnienia rocznicy niepodlegtosci w dniu 11 listopada 1989 roku Filingier ufundowat tablicç pamiqtkowq, z oka-zji 70-lecia niepodlegtosci 1918-1988. Niestety nie wy-razono zgody na wmurowanie jej w scianç znajdujqcej siç tam straznicy. Komendant wpadt zatem na pomyst, aby zbudowac przed straznicq kawatek sciany, w ktörej umieszczono tablicç, istnieje ona do dzis.
4. Nieetatowy Osrodek Szkolenia Funkcyjnych OSP w Opolu - osrodek dla ksztatcenia podoficerow i strazaköw zawo-dowych. Na jego bazie utworzono ogölnopolski osrodek szkolenia [3, s. 26].
Jak widac, duzy nacisk ktadziono na przygotowanie ochot-niczych strazy pozarnych. W kazdym powiecie byta stworzo-na kompania OSP, wyszkolona i jak na öwczesne czasy dobrze wyposazona. Ustalony zostat system szybkiego alarmowania, dziçki czemu kompanie ochotniköw byty w stanie szybko zmo-bilizowac siç i osiqgnqc stan gotowosci bojowej. Co najmniej 2-3 razy w roku kompanie uczestniczyty w cwiczeniach zgry-wajqcych. Ich dowödcami byli zawodowi strazacy, ktörzy dobrze znali podwtadnych, i z ktörymi wzajemnie siç rozumieli. Kompanie ztozone z cztonkow OSP spisywaty siç doskonale w wielu akcjach bojowych, braty udziat w gaszeniu pozarow w Czechowicach-Dziedzicach, Karlinie, usuwaniu powodzi oraz jej skutkow w Ptocku. Z doskonale przygotowanej bazy skorzy-stali nastçpni opolscy komendanci, wtqczajqc OSP do Krajowe-go Systemu Ratowniczo-Gasniczego.
Dziçki osobistym staraniom ptk. Filingiera w woj. opolskim oddawano do uzytku co roku od 4 do 8 remiz OSP. Po wojnie za wyjqtkiem Nysy nie ocalata ani jedna straznica. We wszystkich wowczas 14 miastach powiatowych korzystano z obiektow za-stçpczych. Do lat 60. nie mozna byto rozpoczqc na terenach odzyskanych zadnych inwestycji. Dopiero Zdzistaw Filingier dopatrzyt siç luk w przepisach. Zgodnie z nimi dozwolone byto przeprowadzanie remontow. Podczas takiego remontu straznica byta budowana prawie od podstaw. Zostawiano tylko
kawatek sciany z dawnego budynku. Bywato, iz kupowano pa-wilon handlowy i adaptowano go poprzez rozbudowç na straz-nicç. Wtadze lokalne i wojewodzkie wiedziaty o tym, ale przy-mykano oko na owe nieformalnosci, wiedzqc, ze nie ma innej mozliwosci poprawienia warunkow bytowych strazy pozarnych. Zdzistaw Filingier byt inicjatorem nowoczesnych rozwiqzan w budowie powiatowych punktow alarmowo-dyspozycyjnych i punktow konserwacji sprzçtu silnikowego na skalç ogolno-krajowq [13, s. 27; 2, s. 147]. Dziçki osobistemu zaangazowaniu i dalekosiçznej wizji w kierowaniu ochronq przeciwpozarowq wojewodztwa Filingier uczynit z zawodowych i ochotniczych strazy pozarnych dobrze wyposazone i mobile jednostki, zali-czane do najlepszych w skali kraju. Wszystko to byto mozliwe tylko dziçki olbrzymiemu autorytetowi osobistemu, jakim cie-szyt siç komendant zarowno wsrod decydentow, jak i straza-kow. Podlegte jednostki strazy pozarnych doprowadzit do bardzo wysokiego poziomu gotowosci bojowej oraz wyposazyt je w nowoczesny sprzçt ratowniczy i transportowy. Sam zas wielokrotnie brat udziat w akcjach ratowniczych o zasiçgu kra-jowym miçdzy innymi we wspomnianych juz pozarach w Cze-chowicach-Dziedzicach (1971 r.), Karlinie (1980 r.), czy tez po-wodzi w Ptocku (1982 r.) [1, s. 79].
Za wyrozniajqcq siç postawç otrzymat w roku 1962 ztotq odznakç „Za zastugi w zwalczaniu powodzi". W czasie pozaru rafinerii w Czechowicach w 1971 roku byt jednym z dowodcow (szefem sztabu) akcji ratowniczo-gasniczej. Za tç akcjç odzna-czony zostat Krzyzem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W akcji ratowniczej w Karlinie dowodzit odcinkiem bojowym, za co zostat odznaczony Krzyzem Komandorskim Orderu Od-rodzenia Polski. Po akcji w Karlinie uznany zostat za tworcç no-watorskiej metody opanowania erupcji zwanej „polskq". W akcji przeciwpowodziowej w Ptocku udziat braty straze pozarne z wo-jewodztw: katowickiego, opolskiego i wroctawskiego. Zdzistaw Filingier osobiscie dowodzit sitami opolskimi, organizujqc usu-wanie wody z zalanych miejscowosci w rejonie Ptocka.
Po katastrofie w Armenii organizowat stuzbç kwatermi-strzowskq dla polskiej ekipy ratowniczej. Byty to pierwsze do-swiadczenia strazakow w pomocy zagranicznej dla krajow do-tkniçtych trzçsieniem ziemi [2, s. 147].
Komendant Filingier duzo uwagi poswiçcat rozwojowi kultu-ry fizycznej i sportu wsrod strazakow zawodowych oraz ochot-nikow [13, s. 27]. W 1964 roku rozkazem komendanta gtowne-go Strazy Pozarnych owczesny major pozarnictwa Zdzistaw Filingier otrzymat pochwatç i podziçkowanie za nalezyte prze-prowadzenie I Krajowych Zawodow Pozarniczych w Zabrzu. W 1975 roku byt kierownikiem reprezentacji Strazy Pozarnych wojewodztwa opolskiego i Polski na Zawody Sportowo-Pozar-nicze Krajow Socjalistycznych w Magdeburgu.
Uczestniczqce w zawodach sportowo-pozarniczych na szczeblu krajowym i miçdzynarodowym reprezentacje wojewodztwa opolskiego przez szereg lat zajmowaty miejsca wsrod najlepszych. Komendant gtowny Strazy Pozarnych wielokrotnie powierzat ptk. poz. Zdzistawowi Filingierowi kierownictwo re-prezentacji polskiego pozarnictwa na zawodach miçdzynarodo-wych CTIF, w tym: w Sofii w 1973 roku, Trento w 1977 roku, Rydze w 1978 roku i Beblion w 1981 roku. Jako reprezentacjç Polski na Miçdzynarodowe Zawody Mtodziezowych Druzyn Pozarniczych
przygotowywano druzyny z Opolszczyzny biorqce udziat w zawodach w Tuapse na Kaukazie w 1979 roku, w Havliczku w Brod w 1987 roku i w Warszawie w 1989 roku [1, s. 79]. W wojewodz-twie opolskim spopularyzowano cykliczne zawody todzi ratun-kowych i zawody strazakow ptetwonurkow. Organizowano spar-takiady sportowe i rozgrywki gier zespotowych, jak pitka nozna, tenis stotowy, a wczesniej rowniez zawody strzeleckie druzyn ZSP. Sport pozarniczy i zawody sportowo-pozarnicze dziçki zaangazowaniu Zdzistawa Filingiera do dzis zdominowane sq przez zespoty z wojewodztwa opolskiego.
Zdzistaw Filingier w roku 1984 rozkazem komendanta gtownego Strazy Pozarnych wpisany zostat do Honorowej Ksiçgi Zastuzonych dla Ochrony Przeciwpozarowej za wzo-rowq stuzbç i pracç w pozarnictwie oraz szczegolne zastugi dla ojczyzny. Wpisany zostat rowniez do Ksiçgi Ludzi Zastuzonych dla Slqska Opolskiego, a od 1987 roku do Ksiçgi Zastuzonych Pracownikow Urzçdow Terenowych Organow Administra-cji Panstwowej Wojewodztwa Opolskiego. W wojewodztwie byt znanym i cenionym wieloletnim dziataczem spotecznym zwtaszcza PCK, Aeroklubu i LOK. Oprocz juz wymienianych odznaczen otrzymat rowniez Medal Zwyciçstwa i Wolnosci, Medal Za Ofiarnosc i Odwagç, Medal 10 i - 40-lecia PRL, medal „Za zastugi dla obronnosci kraju" oraz tytut „Zastuzony Nauczyciel Polski Ludowej" [11, s. 79].
A co oprocz sluzby?
Zyciowq pasjq ptk. Filingiera obok pracy w pozarnictwie byta bron biata. Gtownym tematem zbiorow byta bron bçdqca na wyposazeniu Wojska Polskiego w okresie I i II wojny swiato-wej. W jego zbiorach znajdowaty siç szable francuskie bçdqce na wyposazeniu wojsk gen. Hallera. Posiadat takze szable ro-syjskie, uzywane w korpusie gen. Dowbora-Musnickiego i po odzyskaniu niepodlegtosci w 1918 roku szable produkowane w Polsce. Pierwsze z nich wz. 1918 (z 1917 roku i pozniejsze) oraz wz. 1922 byty na wyposazeniu oficerow, a szabla wz. 1934 - kawalerii polskiej. Byta to ostatnia konstrukcja tej broni, jedna z najlepiej zaprojektowanych szabli w catej historii swiatowej. Juz po I wojnie swiatowej szable nie byty projektowane, uzy-wano wzorow z ubiegtego stulecia lub nawet z wieku osiemna-stego. Ptk Filingier posiadat wszystkie typy szabli uzywanych przez Wojsko Polskie w okresie miçdzywojennym [3, s. 37]. Bogato przedstawiata siç rowniez kolekcja bagnetow. Bagnety w Wojsku Polskim, jak i szable bytych zaborcow tj. austryjac-kie, rosyjskie i pruskie oraz bagnety francuskie to konstrukcje polskie. Putkownik Filingier posiadat bogaty ich zbior, ktory obejmowat rowniez czçsc broni, ktora stanowita wyposaze-nie paradne, przede wszystkim kordziki uzwane w lotnictwie i marynarce wojennej.
Podczas szukania kolejnego eksponatu do swojej kolekcji Zdzistaw Filingier natrafit na petny komplet afrykanskich dzid i, jak sam mowit, z powodu tadnego wykonania postanowit je zakupic.
W kolekcji Filingiera znajdowaty siç rowniez hetmy Wojska Polskiego z 1939 roku, a takze kilka sztuk hetmow z wojska francuskiego i rosyjskiego. Byt uznanym znawcq przedmiotu,
a swojq bogatq wiedzç opierat na jej ciqgtym pogtçbianiu w oparciu o posiadany zbiór ksiqzek i albumów.
Oprócz biatej broni drugq fascynacjq byta postac Marszat-ka Pitsudskiego. W rodzinie jego matki wszyscy bracia stuzyli w legionach. Ojciec równiez stuzyt w wojsku, a w 1920 roku brat udziat w kampanii polsko-rosyjskiej. Pitsudski dla jego pokole-nia byt wodzem, geniuszem, ideatem, tak go tez traktowano i on sam tak go postrzegat. Jemu zawdziçczamy niepodlegtosc oraz przetrwanie dwudziestolecia miçdzywojennego, chociaz parç razy grozito nam wielkie niebezpieczenstwo. Zdzistaw Filingier miat wiçkszosc wydan, jakie ukazaty siç po II wojnie swiatowej, a dotyczyty „Dziadka". Jak wspominat, sam pamiçtat dobrze Marszatka, widywat go na defiladach wojskowych w Warszawie, odbywajqcych siç z okazji trzeciego maja i jedenastego listopada. 6 sierpnia 1934 roku uczestniczyt w sypaniu Kopca pamiçci Marszatka na Sowincu w Krakowie.
Do pasji bohatera niniejszego artykutu z catq pewnosciq za-liczyc nalezy lotnictwo. Udato mu siç zostac pilotem nawigato-rem. Gdy tylko rozpoczqt pracç w Opolu, starat siç wykorzystac lotnictwo do celów rozpoznawczych i kierowania akcjami pozar-niczymi w zwalczaniu pozarów lasów [12, s. 27-28].
W Opolu wykorzystywano je po raz pierwszy na tak duzq skalç. Samochody pozarnicze miaty na dachach namalowane numery operacyjne, zeby m.in. z samolotów mozna byto z nimi nawiqzywac bezposredni kontakt. Ponadto Zdzistaw Filingier byt przez 20 lat prezesem Opolskiego Aeroklubu, w którym pro-wadzit wiele sekcji: szybowcowych, samolotowych i spadochro-nowych. Organizowat wiele imprez lotniczych o charakterze ogólnokrajowym i miçdzynarodowym, m.in. w ramach FAO pro-mowat wsród lesników europejskich metodç gaszenia pozarów lasów przez samoloty produkcji polskiej typu „Dromader" i „Kruk". Z pozytywnych doswiadczen skorzystato pózniej wielu innych komendantów [9].
Trzecim zywiotem, z jakim putkownik Filingier siç mierzyt, byta woda. Byt tzw. wodniakiem, posiadat patent zeglarski, patent sternika motorowodnego i ptetwonurka. Przy komendzie wojewódzkiej zatozyt klub ptetwonurków, wkrótce przeksztat-cony w oddziat ratownictwa wodnego. Tç specjalnosc rozwinqt w kilku komendach terenowych tj. w poblizu akwenów w: Nysie, Kçdzierzynie-Kozlu i Grodkowie. Z jego inicjatywy w 1984 roku na Jeziorze Srebrnym w Turawie zorganizowano pierwsze ogól-nopolskie zawody strazaków ptetwonurków.
W 1983 roku ptk poz. Zdzistaw Filingier otrzymat nagrodç wojewódzkq I stopnia za szczególne osiqgniçcia we wdrazaniu postçpu technicznego i organizacyjnego w komendach strazy pozarnych województwa opolskiego.
Mozna by zapytac, jak to mozliwe, ze jeden cztowiek osiq-gnqt tak wiele sukcesów, w tak licznych dziedzinach. Odpowie-dzi na to pytanie przed kilkoma laty udzielit sam bohater tego artykutu: „Mój sukces oparty jest na sukcesie moich podwtad-nych. Zajmowali oni corocznie czotowe miejsca we wspótza-wodnictwie, wyjezdzali na zawody pozarnicze i nierzadko zwy-ciçzali, ceniono ich za profesjonalizm i kolezenskosc. Na tak wysokq ocenç zastuzyli swojq pracq szkoleniowq. Moja rola sprowadzata siç do tego, aby stworzyc ku temu optymalne wa-runki. Nigdy jednak nie uwazalismy, ze posiedlismy wszyst-kie rozumy. Dwa, trzy razy w roku zbieralismy siç w gromadkç
i jechalismy z wizytq do innych województw. Zawsze z tych kon-frontacji wynikato dla nas cos pozytecznego. Tak, to prawda, ze dowodzitem nietypowo. Ale i ludzi miatem innych niz gdzie indziej - lepszych. Nigdy nie wyrçczatem nikogo w kierowaniu. Dawatem dowódcom wolnq rçkç, rezerwujqc dla siebie rolç arbitra. Osobiscie angazowatem siç w sprawy o znaczeniu stra-tegicznym, decydujqcym o jakosci dziatania strazy na Opolsz-czyznie" [9, 12, s. 27-28; 2, s. 148].
W okresie pozarniczej stuzby, jak i po jej zakonczeniu, bç-dqc na emeryturze, dziatat spotecznie w wielu organizacjach. Petnit m.in. funkcjç wiceprezesa Zarzqdu Oddziatu Wojewódz-kiego Zwiqzku OSP RP w Opolu. Od 2002 roku byt honorowym prezesem Zarzqdu Wojewódzkiego. Przez 15 lat byt cztonkiem Prezydium Zarzqdu Wojewódzkiego Polskiego Czerwonego Krzyza, petniqc rózne funkcje. Byt takze cztonkiem Komisji Hi-storycznej Zwiqzków Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Bytych Wiçzniow Politycznych. Od 1993 roku byt cztonkiem Kapituty Medalu Honorowego im. Józefa Tuliszkowskiego. Jako pierwszy i jeden z nielicznych osób, za wybitne zastugi dla pozarnictwa zostat uhonorowany tym medalem [1, s. 79]. W 1996 roku zostat wspótzatozycielem struktur wojewódzkich Zwiqzku Emerytów i Rencistów Pozarnictwa RP. Byt Honorowym Obywa-telem Miasta Korfantów, który to tytut nadata mu Rada Miejska Korfantowa w 2002 roku [14].
Wspomnienia rodzinne
Zdzistaw Filingier wziqt slub w 1945 roku w Bytomiu, juz na ziemiach odzyskanych. Byta to jedna z pierwszych uroczystosci tego typu na tych terenach. Z zonq Annq znali siç od najmtod-szych lat, w dziecinstwie razem siç wychowywali. Zona byta córkq strazaka ptk. Eugeniusza Rusickiego i dobrze znata trudy strazackiego zycia. Wiedziata dobrze, co jq czeka, gdy wyjdzie za niego za mqz, a mimo to zgodzita siç na slub. Pani Filingier, tak jak i bohater tego artykutu, w mtodosci byta zrzeszona w or-ganizacji podziemnej - byta zotnierzem Armii Krajowej, prowadzita kolportaz prasy, przeszta kurs sanitariuszek, brata udziat w Powstaniu Warszawskim jako tqczniczka. Razem wychowali trzy córki. Jak wspominata, przystosowanie siç do nowych wa-runków zycia w stanie matzenskim, z dala od domu i znajomych, wymagato duzo cierpliwosci, poswiçcenia i wyrozumiatosci. Z czasem nowe warunki zycia zaczçty jej siç podobac. Zmiany mieszkania zbytnio nie przeszkadzaty, byto ich zaledwie piçc w przeciqgu piçcdziesiçciu lat. Poczqtkowo niepokoita jq bar-dzo nieobecnosc mçza, ale z biegiem czasu przywykta do tego. Wiedziata, ze mqz wykonuje niebezpieczny zawód. Kobiecq in-tuicjq wyczuwata, ze jest jednym z najlepszych w zawodzie i tak naprawdç bata siç o jego zycie dopiero podczas pozaru rafine-rii w Czechowicach-Dziedzicach, gdy docieraty do niej wiesci o kolejnych ofiarach. Raz na jakis czas mqz wracat do domu, byt nieludzko zmçczony, przespat siç i ponownie wyjezdzat na miejsce katastrofy w Karlinie. Panstwo Filingierowie wychowali 3 córki: Matgorzatç, Joannç i Barbarç. W ich wspomnieniach ojciec nie byt tak dynamiczny, byt raczej wyciszony, spokojny. Wydawat siç, jak gdyby regenerowat sity do wiçkszego dziatania. Towarzyszyty mu zawsze ksiqzki i czasopisma. Pani Matgorzata,
wspominajqc czasy nyskie, mówila, ze jej kontakt z ojcem byl najzywszy. Czçsto bawiqc siç z dziecmi na placu szkolnym, miala z nim bezposredni kontakt. Niejako uczestniczyla w zajçciach ojca, podglqdala przebieg prowadzonych przez niego cwiczen. Wszystko zmienilo siç z momentem przeprowadzenia do Opola. Mieszkali wówczas z dala od komendy i kontakty z ojcem zosta-ly ograniczone do krótkotrwalych spotkan. Dzieci widywaly go rano, gdy szykowal siç do pracy i wieczorem, gdy z niej wracal. Pogodzily siç z tym, uznajqc, ze tak byc juz musi, ale w swiçta i niedziele (chociaz i nie zawsze) tata nalezal do nich. Calq rodzi-nq udawali siç do lasu na wypoczynek i dlugie spacery. Ojciec szczególnie lubil las, w mlodosci mial przeciez zostac lesnikiem. W 1990 roku plk Zdzislaw Filingier byl juz na zasluzonej eme-ryturze. W strazy pozarnej przepracowal 45 lat, z czego 20 lat na stanowisku komendanta wojewódzkiego. Mieszkal w Opolu i chociaz odszedl z czynnej sluzby chçtnie odwiedzal i wspieral radq swych nast^pców i mlodszych kolegów z Komendy Woje-wódzkiej Panstwowej Strazy Pozarnej w Opolu. Cieszyl siç wiel-kq sympatiq wsród najblizszego otoczenia, w sluzbie pozarni-czej oraz innych wspóldzialajqcych organizacji. Dla nas stal siç czlowiekiem-legendq, wzorem do nasladowania.
Pan pulkownik Zdzislaw Filingier mawial: „Dzis straz po-strzegam z pozycji emeryta. Nie siedzç jednak z zalozonymi rçkoma, lecz nadal staram siç byc aktywnym. Dzialam w orga-nizacjach i stowarzyszeniach. Czçsto goszczç w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Opolu, spotykam siç z emerytami pozarnictwa i na miarç sil kultywujç swoje zyciowe pasje. Zycia pust-kq nie wypelni..." [12, s. 27-28].
Benefis
19 stycznia 2012 roku w osrodku „Wodnik" w Turawie odbyl siç benefis plk. poz. w st. spocz. Zdzislawa Filingiera z oka-zji 90. rocznicy urodzin w celu uhonorowania jego dorobku i zaslug dla ochrony przeciwpozarowej. Ten wybitny oficer strazy pozarnej byl jednym z twórców powojennego pozar-nictwa na Opolszczyznie. Wspólorganizowal szkolç w Nysie, a nastçpnie do 1989 roku pelnil funkcjç komendanta woje-wódzkiego Strazy Pozarnych w Opolu. Przez te lata wychowal szerokie grono strazaków, wydal szereg ksiqzek, organizowal ratownictwo wodne, sluzbç operacyjnq i technicznq, sport pozarniczy, wspieral ochotnicze pozarnictwo. To z jego ini-cjatywy wybudowano i wyremontowano wiçkszosc straznic zawodowych i ochotniczych strazy pozarnych. Swojq pracq stworzyl podstawy do utworzenia Panstwowej Strazy Pozarnej. Na uroczystosci byli obecni przedstawiciele wladzy panstwowej i samorzqdowej, Komendant Glówny PSP, Komendant Wojewódzki PSP w Opolu, przedstawiciel Klubu Generalskiego, dawni wspólpracownicy, przyjaciele i córka. „Bardzo wam wszystkim dziçkujç za przybycie" - mówil wzruszony jubilat. „A szczególnie moim dawnym wspólpracownikom, bo bez ich pomocy, zaangazowania i akceptacji nie daloby siç tyle osiq-gnqc dla ochrony przeciwpozarowej naszej Opolszczyzny!" [3, s. 51-57]. Uroczystosc przebiegala w kameralnej i cieplej atmosferze. Na przywitanie Jubilata wszyscy zaproszeni go-scie zaspiewali jego ulubionq piesn z czasów partyzantki.
Waznymi akcentami benefisu byto przekazanie przez Wicemi-nistra Spraw Wewnçtrznych od Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronistawa Komorowskiego zyczen oraz serdecznych gratulacji i wyrazow najwyzszego uznania dla dorobku i posta-wy zyciowej Jubilata. Nastçpnie podziçkowania ztozyt owcze-sny komendant Gtowny PSP gen. bryg. Wiestaw Lesniakiewicz: „Czujç ogromnq tremç i wzruszenie, ze przychodzi mi jako Ko-mendantowi Gtownemu, ztozyc pokton, honory i dziçkczynie-nie za Pana wielki dorobek na rzecz ochrony przeciwpozarowej, ale przede wszystkim dla naszej umitowanej Rzeczypospolitej Polskiej". Po tych stowach komendant gtowny PSP i gen. bryg. w st. spocz. Feliks Dela oraz pozostali cztonkowie Klubu Generalskiego przyznali Jubilatowi honorowe cztonkostwo w Klubie i wrçczyli replikç pierscienia generalskiego. Wszyscy goscie odnosili siç z uznaniem do zyciorysu Putkownika Filingiera, ktory stanowit piçknq kartç naszej historii, zapisanq zwyciçskq pasjq dziatania, godnosciq i mitosciq do Ojczyzny. W oczach Jubilata nie raz podczas benefisu pojawiaty siç tzy wzruszenia oraz szczçscia [15].
W okresie 44-letniej pozarniczej stuzby, w tym 40-letniej na Opolszczyznie, efektywnie wptywat na rozwoj ochrony przeciwpozarowej, dokumentujqc tym swoj wktad w skuteczne zapew-nienie bezpieczenstwa wewnçtrznego panstwa. Za swojq walkç w obronie ojczyzny, osiqgniçcia zawodowe, jak i spoteczne zostat odznaczony m.in.: Krzyzem Walecznych, Krzyzem Oficer-skim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyzem Komandorskim Orde-ru Odrodzenia Polski, Krzyzem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Ztotym Krzyzem Zastugi, Krzyzem Partyzanckim, ztotym medalem „Za zastugi dla obronnosci kraju", Krzyzem Armii Krajowej, Ztotym Znakiem Zwiqzku OSP, Medalem „Za ofiarnosc i odwagç", Medalem Zwyciçstwa i Wolnosci, Medalem „Za Zastugi dla ochrony przeciwpozarowej", Medalami „Za zastugi dla pozarnictwa", Medalami im. Jozefa Tuliszkowskiego i im. B. Cho-micza, Ztotym Krzyzem „Zastugi dla ZHP", Medalem Rodta, Od-znakq Honorowq PCK, odznakq „Zastuzony nauczyciel PRL", odznakq „Zastuzony Dziatacz Kultury Fizycznej", odznakq „Za-stuzony dla wojewodztwa opolskiego", Medalem 10-o i 40-o le-cia PRL, medalem „Za zastugi dla obronnosci kraju" oraz wie-loma innymi odznakami honorowymi i regionalnymi [4, s. 58].
Jak sam wspominat w jednym z wywiadow dla prasy: „Mia-tem jakby dwa zycia - jedno wojenne, drugie strazackie. W oby-dwu z nich, mowiqc stowami poety, nie gtaskato mnie zycie po gtowie i nie pijatem ptasiego mleka..." [16].
10 listopada 2015 roku ptk. poz. w st. spocz. Zdzistaw Filingier zmart w wieku 93 lat. W piqtek 13 listopada 2015 roku rodzina, brac strazacka, kombatanci i przyjaciele wyruszyli w ostatniq drogç konduktem zatobnym, odprowadzajqc w miej-sce spoczynku na ostatniq stuzbç, najwiçkszego strazaka Opolszczyzny. Na zakonczenie drogi zawyty syreny samocho-dow pozarniczych, oddano honorowq salwç i zagrano na trqb-ce „Jak to na wojence tadnie" (Spij Kolego), a w tym samym czasie nad zgromadzonymi zatobnikami pojawit siç samolot Dromader, ktory zatoczyt kota i nastçpnie odleciat machajqc skrzydtami. W uroczystosci pogrzebowej uczestniczyt m.in. owczesny komendant gtowny PSP gen. bryg. Wiestaw Lesniakiewicz i jego zastçpcy oraz emerytowani komendanci gtowni i ich zastçpcy, komendanci wojewodzcy i komendanci szkot.
W ceremonii uczestniczyto okoto 700 osób: rodzina, 20 gene-ratów pozarnictwa, kompania honorowa Panstwowej Strazy Pozarnej, kompania 10. Opolskiej Brygady Logistycznej, or-kiestra dçta Górazdze, 70 pocztów sztandarowych komend wojewódzkich, szkót PSP, komend powiatowych, jednostek OSP, organizacji kombatanckich, strazacy PSP i OSP oraz ko-ledzy [4, s. 59-61].
Literatura
[1] Stronski H. (red.), Monografía Ochrony Przeciwpozarowej woj. opolskiego w latach 1950-2012, Krapkowice 2014.
[2] Schroeder M., Kazimierczak R., Kaminski R., Generalowie polskiego pozarnictwa 1976-2012, Warszawa 2012.
[3] Bocwinski J., Pulkownik Pozarnictwa Zdzistaw Filinfíer Pseudonim Partyzancki Roszak, Opole 2016.
[4] Gtowacki A., Zycia pustkq nie wypelni..., „Przeglqd Pozarniczy" 1994, 3.
[5] Wawrzyniak E., O Panie skrusz ten miecz, Warszawa 19В2.
[6] Wyrwa J., Chfopcy z lasu, Londyn 1973.
[7] Wyrwa J., Krystyna. Opowiesc z dziejów Armii Krajowej, Londyn 1977.
[8] Wyrwa J., Pami^tniki Partyzanta, Londyn 1991.
[9] Strona internetowa Komendy Gtównej PSP w Warszawie, http:// www.straz.gov.pl/panstwowa_straz_pozarna/zdzislaw_filingier, [do-st^p: 24.01.2017].
[10] Bielecki P., Dzieje nyskiejplacówki oswiatowej, „Przeglqd Pozarniczy" 1989, 12.
[11] Stefanski A., Historia przebudowy ustroju ochrony przeciwpozarowej wPolsce wswietle dokumentów i faktów. Lata 1918-1992, t. 2.
[12] Gtowacki A., Nie bylem biernym obserwatorem, „Przeglqd Pozarniczy" 1997, 11.
[13] G.E., Rzetelny, Lubiany, Ceniony, „Przeglqd Pozarniczy" 1994, 10.
[14] Szelka S., Glos Weterana i Rezerwisty, Kwiecien 2008, http://gwir.pl/ media/42008s.pdf, [dost<?p: 24.01.2017].
[15] Strona internetowa Komendy Gtównej PSP w Warszawie, http:// www.straz.gov.pl/aktualnosci/lista_aktualnosci/Benefis-pulkowni-ka-Filingiera-/idn:33837, [dost<?p: 24.01.2017].
[16] Strona internetowa Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu, http:// psp.opole.pl/aktualnosci/benefis-pulkownika-zdzislawa-filingiera, [dost^p: 24.01.2017].
KPT. MGR KRZYSZTOF SOBKOWICZ - absolwent Wydziatu Historycz-no-Pedagogicznego Uniwersytetu Opolskiego. Od 199В roku funkcjo-nariusz Panstwowej Strazy Pozarnej. Obecnie pracuje na stanowisku dyzurnego operacyjnego stanowiska kierowania opolskiego komen-danta wojewódzkiego. Autor publikacji dotyczqcych swiçtego Floria-na. Interesuje siç historiq Opolszczyzny.